bogacze - Mikrowyprawy https://fundacjadziko.org/tag/bogacze/ Przygoda jest w nas! Mon, 03 Dec 2018 22:02:59 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.8.2 https://i0.wp.com/www.fundacjadziko.org/wp-content/uploads/2017/08/cropped-favicon2.png?fit=32%2C32&ssl=1 bogacze - Mikrowyprawy https://fundacjadziko.org/tag/bogacze/ 32 32 154104200 Ile kosztuje twoja herbata? https://fundacjadziko.org/ile-kosztuje-twoja-herbata/ https://fundacjadziko.org/ile-kosztuje-twoja-herbata/#respond Mon, 19 Mar 2018 12:49:00 +0000 http://www.fundacjadziko.org/?p=265 Mikrowyprawy: CO JEST NIE TAK Z PLANTACJAMI HERBATY? Tomek Augustyniak*: W Europie plantacje na Sri Lance kojarzą się z luksusem: wygodnymi hotelami w bungalowach i niespiesznymi podróżami koleją, by móc podziwiać malownicze krajobrazy. (nota bene pociągi jeżdżą powoli, bo infrastruktury kolejowej nie remontowano odkąd zbudowali ją Brytyjczycy). Biura podróży promują region fotografiami wystawnych śniadań i – oczywiście – uśmiechniętych Tamilek z koszami pełnymi zebranych liści. M: JAK JEST NAPRAWDĘ? T.A.: Nie wspomina się o tym, że plantacyjni robotnicy ledwo wiążą […]

Artykuł Ile kosztuje twoja herbata? pochodzi z serwisu Mikrowyprawy.

]]>
Mikrowyprawy: CO JEST NIE TAK Z PLANTACJAMI HERBATY?

Tomek Augustyniak*: W Europie plantacje na Sri Lance kojarzą się z luksusem: wygodnymi hotelami w bungalowach i niespiesznymi podróżami koleją, by móc podziwiać malownicze krajobrazy. (nota bene pociągi jeżdżą powoli, bo infrastruktury kolejowej nie remontowano odkąd zbudowali ją Brytyjczycy). Biura podróży promują region fotografiami wystawnych śniadań i – oczywiście – uśmiechniętych Tamilek z koszami pełnymi zebranych liści.

M: JAK JEST NAPRAWDĘ?

T.A.: Nie wspomina się o tym, że plantacyjni robotnicy ledwo wiążą koniec z końcem, że do produkcji masowo używa się pestycydów, a herbaciany fair trade to ponury żart. Górskie plantacje należą do dużych przedsiębiorstw, które od ponad 150 lat utrzymują ludzi w biedzie. Plantacyjni Tamilowie często mieszkają w domach pamiętających kolonialne czasy, z reguły nie mają na własność ani skrawka ziemi, a z wielu folwarków bardzo trudno się dostać do szkoły czy lekarza, bo drogi są fatalne. Zachodzą też poważne zmiany. Herbata zaczęła przynosić straty, więc plantatorzy wymyślili, że zwolnią większość pracowników, ziemię wydzierżawią zbieraczom i będą od nich kupować liście. Dla rodzin oznacza to odebranie różnych dodatków, płatnych urlopów macierzyńskich i zdrowotnych. Coraz więcej ludzi stamtąd ucieka.

M: CO CHCESZ ZMIENIĆ?

T.A.: Mój materiał ma przede wszystkim oddać głos pracownikom plantacji, którzy na co dzień nie mają okazji być wysłuchani, w przeciwieństwie do właścicieli przetwórni i herbacianych marek. Chcę zwalczyć postkolonialne stereotypy i pokazać, jak żyją ci, którzy rzeczywiście wytwarzają drugi najpopularniejszy napój świata. Chcę też ostrzec przed nieuczciwymi plantatorami, którzy na słowach „organiczny” i „sprawiedliwy handel” robią duże pieniądze, ale nie przyczyniają się do poprawy sytuacji zatrudnionych. Aby to pokazać zbieram pieniądze na reportaż multimedialny na Polakpotrafi.pl i proszę o wasze wsparcie. Pomożecie?

*Tomek Augustyniak – dziennikarz, od 2013 r. niezależny korespondent w Azji. Pisał m.in. dla Tygodnika Powszechnego, Polityki, Wprostu, Przeglądu i Wirtualnej Polski. Pracował w Indiach, Nepalu, Birmie, Malezji i Singapurze. Przez ponad rok mieszkał na Sri Lance.

Artykuł Ile kosztuje twoja herbata? pochodzi z serwisu Mikrowyprawy.

]]>
https://fundacjadziko.org/ile-kosztuje-twoja-herbata/feed/ 0 6521
Czy Trump zna cenę truskawek? https://fundacjadziko.org/czy-trump-zna-cene-truskawek/ https://fundacjadziko.org/czy-trump-zna-cene-truskawek/#respond Tue, 05 Jul 2016 15:51:33 +0000 http://www.fundacjadziko.org/?p=1 Prezydent Trump w Polsce. Człowiek, który oddycha brylantyną i dolarami. Jedyny prezydent, który wycofał się z tzw. porozumienia paryskiego, które miało przeciwdziałać skutkom zmian klimatu. Może elektorat się ucieszył, słupki na chwilę wzrosły. Ameryka znowu jest wielka. Trump podjął tę decyzję pomimo ostrzeżeń naukowców, w tym tych z NASA. Zgodnie z ich analizami ze względu na globalne ocieplenie Stany będą notować coraz więcej susz; strasznie upalne tygodnie, które dotychczas zdarzały się raz na 20 lat, będą się pojawiać co 2-3; będzie coraz […]

Artykuł Czy Trump zna cenę truskawek? pochodzi z serwisu Mikrowyprawy.

]]>
Prezydent Trump w Polsce. Człowiek, który oddycha brylantyną i dolarami. Jedyny prezydent, który wycofał się z tzw. porozumienia paryskiego, które miało przeciwdziałać skutkom zmian klimatu. Może elektorat się ucieszył, słupki na chwilę wzrosły. Ameryka znowu jest wielka.

Trump podjął tę decyzję pomimo ostrzeżeń naukowców, w tym tych z NASA. Zgodnie z ich analizami ze względu na globalne ocieplenie Stany będą notować coraz więcej susz; strasznie upalne tygodnie, które dotychczas zdarzały się raz na 20 lat, będą się pojawiać co 2-3; będzie coraz więcej burz i huraganów – głównie 4 i 5 stopnia; poziom mórz i oceanów podniesie się o 30 cm – 1,2 m. Zalane może zostać np. Miami, które już teraz boryka się z okresowym podtopieniami.

Ekonomiści z Citigroup obliczyli, że wzrost temperatury tylko o 1,5 stopnia Celsjusza spowoduje, że z globalnego PKB wyparuje 50 bilionów dolarów.

Naukowcy przewidują, że jeszcze w tym stuleciu temperatura podniesie się o 4-6 stopni. W samej Ameryce oznacza to utratę tysięcy miejsc pracy, niższe dochody i wyższe ceny żywności.

To nie Donald Trump za to zapłaci. Prezydent wsiądzie w swojego jeta i poleci gdzie go silniki poniosą. Kupi tam kawałek lądu niezagrożonego powodziami, wolnego od wojen o wodę i żywność. Postawi nową hacjendę i co wieczór przy kominku będzie popijał szampana i przegryzał go truskawkami. Dostarczą mu je pod drzwi z drugiego końca świata. Nie będzie go obchodziło ile kosztują: 16 zł za kilogram, jak obecnie w Warszawie, czy 100 zł.

Cenę odczuje pozostałe, biedne 99% świata.

Kiedy Trump ogłosił swoją decyzją w urzędzie ministra Jana Szyszki prawdopodobnie zapanowała euforia. Nasi politycy też nie wierzą w globalne ocieplenie. Równolegle naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego badają możliwość upraw roślin stepowych w Polsce, bo z roku na rok mamy coraz mniej wody. Na jednego Polaka przypada 1600 m³ na rok, na przeciętnego Europejczyka prawie trzy razy tyle.

Kraj stepowieje. W obszar o charakterze półpustynnym może zamienić się Polska centralna: najbardziej zagrożona jest Wielkopolska, potem Łódzkie i Mazowsze. Drugie w kolejce jest południe: od Wrocławia, przez Katowice i Kraków po Lublin.

 

Przyczyny? Globalne ocieplenie klimatu. Według raportu Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej („Wpływ zmian klimatu na środowisko, gospodarkę i społeczeństwo”) do 2030 r. średnia temperatura w Polsce podniesie się o 0,2 – 0,4 stopni C. Jednocześnie czeka nas mniej opadów, coraz częściej będą się zdarzały intensywne burze.

Na zmianę będziemy doświadczać powodzi i suszy. Częściej będzie dochodzić do pożarów, huraganów i gradobić.

Następstwa globalnego ocieplenia klimatu wzmocnią planowane działania rządu PiS: nadmierna wycinka lasów, regulacja rzek i w konsekwencji osuszanie terenów podmokłych. Te lokalne czynniki, ramię w ramię z globalnymi, osuszały nas przez ostatnie dwieście lat. W artykule „Zagrożenie pustynnieniem w Polsce” opublikowanym w 2006 r. w  biuletynie Biura Bezpieczeństwa Narodowego wylicza je Łukasz Kudlicki

Kiedy wyschniemy na wiór, ruszymy na wojnę o dostęp do wody, do których miejscowo już dochodzi w Afryce (Darfur) i Azji (Kaszmir).

Trybunał Arbitrażowy w Hadze rozpatruje obecnie ponad 250 spraw związanych z konfliktami o wodę.

Skoro zabraknie wody, zabraknie też żywności. Biedni nie będą mogli jej kupić, a bogaci zapłacą każdą kwotę, jeszcze bardziej dumpingując ceny. Protesty i walki z krajów takich jak Indie, Jordania czy Mongolia, które można zobaczyć w TV, będziemy oglądać za oknem. Katastroficzne filmy z Hollywood będziemy kręcić na własnym podwórku.

Czas stać się egoistami. Nie mamy dzisiaj polityków, na których możemy liczyć. Ani na świecie, ani w Polsce.

Zostaliśmy sami i sami musimy o siebie zadbać.

Sadzić drzewa, blokować wycinki lasów (w szczególności w parkach narodowych), jeść mniej mięsa, naciskać na sklepy aby nie sprowadzały niepotrzebnych towarów z zagranicy, a kupowały je w Polsce, radykalnie zmniejszyć ilość plastiku (zobaczcie ile zostaje go wam po zakupach), zrezygnować z węgla i ropy naftowej, inwestować w energię odnawialną oraz naciskać na prezydentów miast aby stawiali na komunikację miejską.

Prawda jest taka, że nie ma dziś ważniejszego tematu niż ochrona środowiska. Spory o żołnierzy wyklętych, Tuska, czy SKOK-i nie będą miały sensu w świecie, w którym nie da się żyć.

 

 

 

 

 

 

 

Źródła:

  1. „Wpływ zmian klimatu na środowisko, gospodarkę i społeczeństwo” www.klimat.imgw.pl/wp-content/uploads/2011/02/zad.9_R2010.pdf
  2. „Zagrożenie pustynnieniem w Polsce” Łukasz Kudlicki www.bbn.gov.pl

Artykuł Czy Trump zna cenę truskawek? pochodzi z serwisu Mikrowyprawy.

]]>
https://fundacjadziko.org/czy-trump-zna-cene-truskawek/feed/ 0 6520